Recenzja Steam Decka - świetny i uniwersalny sprzęt mobilny


zubal22 @ 23:53 08.12.2022
Filip "zubal22" Sudoł

Steam Deck nie jest jakoś szczególnie popularny wśród polskich graczy, a szkoda. To naprawdę solidny sprzęt, a o jego wadach i zaletach piszemy w naszej recenzji.

Steam Deck to niezwykle ciekawa maszynka, której zakup nie jest jednak taki prosty. Przesuwające się co rusz kolejki, długi czas oczekiwania na realizację dawno złożonych rezerwacji oraz duże zainteresowanie produktem nie ułatwia tu niczego. W zasadzie kwestia dużego popytu przy małej podaży jest czymś, co od dawna wadzi przy okazji zakupu takiego PlayStation 5, którego cena od momentu debiutu tylko rośnie. Trzeba oddać więc Valve sprawiedliwość, że zamiast podnosić cenę Decka, trzymają ją na jednym poziomie i wykorzystują system rezerwacji poprzez Steama dla tych, którzy na zakup są zdecydowani.

Ja na swój egzemplarz czekałem około roku (teraz już jest jednak dużo lepiej). Gdy pudełko ze sprzętem wreszcie do mnie dotarło, postanowiłem podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami, jakie zrodziły się w mojej głowie podczas obcowania z konsolą firmowaną logotypem spółki Gabe’a Newella. Jaki więc jest Steam Deck, jakie funkcjonalności posiada i czy warto skusić się na jego zakup? Zapraszam do naszego testu.

Pierwsze wrażenia


Polecane karty pamięci microSD do Steam Deck:
Jaką kartę microSD wybrać do Steam Deck? Zerknijcie do naszego poradnika.

Steam Deck dociera do nas w prostym, niewielkim, acz szczelnie zabezpieczonym opakowaniu. W środku znajdują się, standardowo: gwarancja, zasilacz, a także firmowe etui, w którym znajduje się rzeczona konsola. Pierwsze, co po rozpakowaniu Decka przychodzi na myśl, to duże rozmiary urządzenia. Obcowałem już z innymi konsolami mobilnymi, głównie PSP oraz PSVitą od Sony, a i przez moje ręce przewinął się chociażby Switch, ale przy nowej propozycji od Valve wspomniane sprzęty wyglądają mizernie i budżetowo.

I nie ma tu słów przesady, gdyż Steam Deck to kawał sprzętu. W porównaniu do takiego Switcha, Deck jest po prostu większy, lepiej się go trzyma, ma więcej przycisków oraz funkcji. Mając go w dłoni, nie mam wrażenia, że obcuje ze sprzętem, który łatwo połamać. Wiąże się z tym jednak wada wynikająca z ciężaru konsoli: dłuższych posiedzeniach łatwo tu o lekki dyskomfort, zwłaszcza gdy nie mamy siły w nadgarstkach. Przyzwyczajenie się do masywności Steam Decka, układu przycisków oraz sterowania w poszczególnych produkcjach nieco zajmuje, ale gdy raz się już przestawimy, to ciężko jest wrócić do mniejszych produktów konkurencji.

Całość wygląda po prostu ładnie. Projektanci Decka naprawdę się postarali, bo zaoferowali dobrze wyglądający sprzęt, który daje nam do dyspozycji całe spektrum przycisków z przodu i z tyłu oraz wiele przydatnych funkcji. Są standardowe analogi, d-pad, przyciski A, B, X, Y z ustawieniem rodem z padów Xboxa, górne triggery i bumpery z oznaczeniami z L1, R1 oraz L2, R2, panele dotykowe, które mogą emulować działanie myszki, spory 7-calowy ekran dotykowy, którym możemy obsługiwać urządzenie, a także wiele gier czy aplikacji, przyciski systemowe, które wygodnie umieszczono na górze, a także przyciski R4, R5, L4 oraz L5 znajdujące się na tyle konsoli. Sam Steam Deck natomiast znakomicie leży w dłoniach i chociaż trzeba nieco czasu, aby przyzwyczaić się do jego ciężaru oraz rozmieszczenia guzików, to muszę przyznać, że to najbardziej ergonomiczny handheld, jaki miałem w rękach. Bryła takiego PSP czy Switcha jest wyrzeźbiona płasko, przez co czasem brakuje punktu zaczepienia do dobrego trzymania konsoli. Dzięki odchyleniom po bokach Deck eliminuje ten problem i oferuje przyjemny chwyt, który umożliwia komfortową grę. Jedynym problemem może tu być wspomniany ciężar sprzętu, gdyż przy dłuższym użytkowaniu możliwe jest drętwienie w co mniej wyćwiczonych nadgarstkach. Kwestia to jednak naprawdę marginalna i mocno indywidualna.

Ze względu m.in.: na opinię Internautów zdecydowałem się na zakup najtańszej wersji, a więc 64GB eMMC. Tu już mogę powiedzieć, że jest to dobra opcja dla wszystkich, którym nie uśmiecha się wydawanie kilku dodatkowych stów na nieco większy i szybszy dysk. W wielu sklepach można spokojnie dokupić zamiennik, który może sprawować się jeszcze lepiej i przy okazji jest atrakcyjniejszy finansowo. Dodatkowo mamy do dyspozycji miejsce na rozszerzenie naszej pamięci, poprzez podłączenie karty Micro SD, a więc tej samej co w smarftonach, tabletach czy Switchu. Co ciekawe, zainstalowane na takiej karcie gry działają świetnie, czasy ładowania są zaledwie o kilka sekund gorsze w stosunku do tego co jest w stanie wycisnąć dysk SSD.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosBarbarella.   @   13:15, 11.12.2022
Ja to taki badziew to nie ale może siostrzeńcom bym kupiła jakby nie te kolejki .
Kurka , chcesz kupić PS 5-kolejka , chcedz kupić Steam Deck - kolejka . Po to nasi rodzice walczyli z komuną żeby kolejki wróciły ? Świat ocipiał?