The Invincible (PS5)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (1)

The Invincible (PS5) - recenzja gry


@ 06.11.2023, 16:28
Filip "zubal22" Sudoł

Ważną rolę pełni tu również eksploracja świata. Regis III to miejsce pełne tajemnic, intrygującej przeszłości oraz nieznanych stworzeń. Samo zwiedzanie planety odbywa się na połowicznie otwartych lokacjach, gdzie najczęściej chodzi o to, by odnaleźć kogoś, zdobyć jakieś dane lub znaleźć drogę wyjścia z potrzasku. W niektórych sytuacjach będzie można także wsiąść za kierownicę łazika, co usprawnia podróżowanie. Nie uświadczymy tu natomiast starć z przeciwnikami, sekwencji skradanych lub ucieczek. Produkcja jest całkowicie pozbawiona tych elementów, stawiając wyłącznie na opowiadanie historii i narrację poprzez dialog stale prowadzony pomiędzy Yasną, a Novikiem. The Invincible nie jest grą dla każdego, bo brak tu ciągłej akcji, a okazjonalne "ciekawsze" momenty nie zdarzają się co 5 minut. Warto więc przed ewentualnym zakupem zastanowić się, czy taki typ spokojnej eksploracyjnej przygodówki, jaką jest Niezwyciężony, faktycznie wpasuje się w wasze gusta. 

Chociaż The Invincible zdecydowanie mi się podobało, to nie jest to wcale przygodówka idealna. Rozumiem chęć wprowadzenia tu wspomnianych już wyborów, ale ich wpływ na dalszy przebieg fabuły jest niestety dość marny. Kolejne podejścia do tytułu nie mają przez to specjalnego sensu, bo praktycznie każde będzie takie samo. Nieco szkoda, bo chociaż nie liczyłem na różnorodność pokroju Mass Effecta czy Wiedźmina, to miałem nadzieję na pewne unikalne sytuacje, które wymiernie zmieniają dalszy bieg historii.

Sfera techniczna Niezwyciężonego także niestety ma wady. Tekstury, które zmieniają kolor na całkowicie czarny; dziwne rysowanie oddalonych obiektów, które na naszych oczach i na małych odległościach zmieniają szczegółowość na tę znacznie gorszą; oraz generalnie nie najostrzejsza oprawa w paru miejscach - gryzie się to z piękną panoramą i krajobrazem Regisa III. Nie zmienia to co prawda mojej opinii o tym, jak cudownie ta produkcja wygląda, ale parę razy takie coś wyprowadziło mnie z błogiego transu chłonięcia atmosfery The Invincible. Osobiście nie jestem graficznym purystą, ale warto mieć na uwadze, iż nie mamy do czynienia z jakimś arcydziełem technicznym, bo nie takie były założenia deweloperów.

Grze zdarza się również okazjonalnie przyciąć, głównie gdy zapisuje się nasz postęp. Czasem znacząco spada też płynność, gdy wczytywana jest dalsza część lokacji. Na szczęście wspomniane niedoróbki nie przeszkadzają w cieszeniu się z odkrywania historii Yasny, a kolejne patche, jak wspomniałem, powinny niedługo uporać się z tą sytuacją.

Podsumowując - The Invincible to naprawdę dobra przygodówka, która w znacznym stopniu oparta jest na narracji prowadzonej poprzez rozmowy dwójki bohaterów, Yasny i Novika. Istotną rolę odgrywa w niej ponadto eksploracja odwiedzanych lokacji oraz znakomita oprawa wizualna. Z drugiej strony, mamy zaś wybory, które nie wpływają zbytnio na historię, wolne i dosyć jednostajne tempo rozgrywki pozbawione jakichkolwiek wyzwań oraz pewne pomniejsze, acz zauważalne problemy techniczne.

Dla kogo jest zatem The Invincible? Wszystko zależy od tego, w jakim stopniu przedstawione powyżej wady będą miały znaczenie. Jeśli nie zdzierżysz wolnego tempa, braku akcji, albo minimalnego wpływu decyzji na przebieg fabuły - nie sądzę, by był to tytuł odpowiedni dla Ciebie. Jeśli jednak nie przeszkadzają Ci wymienione cechy, a przede wszystkim cenisz sobie wolne tempo zaproponowane w tej historii oraz świetny retrofuturystyczny klimat, to zdecydowanie warto dać szansę Niezwyciężonemu. Nie jest to produkcja doskonała, ale ma w sobie "to coś", co potrafi do siebie przyciągnąć.


Długość gry wg redakcji:
10h
Długość gry wg czytelników:
10h 0min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Projekt graficzny świata The Invincible jest znakomity. Same tekstury nie są przesadnie imponujące, ale design Regis III jest sam w sobie pretekstem, by sprawdzić ten tytuł.
Świetny Dźwięk:
Dialogi są świetnie odegrane, a muzyka - choć subtelna - dodaje grze klimatu.
Przeciętna Grywalność:
Walking simulator z wyborami, które nie mają zbyt dużego znaczenia, ale w którym poziom narracji i różnorodność interakcji z otoczeniem wystarcza, by wytrwać te 10h właśnie dla poznawania świata i fabuły.
Świetne Pomysł i założenia:
Oparcie się na motywach z książki "Niezwyciężony" autorstwa jednego z najlepszych pisarzy sci-fi - Stanisława Lema - było dobrą decyzją. Zdecydowanie jest to materiał na ciekawą przygodówkę.
Dobra Interakcja i fizyka:
Parę gadżetów do wykorzystania, znajdźki do wyszukania, obiekty do interakcji, możliwości dobierania dialogów i dokonywania wyborów co do dalszego przebiegu naszej przygody oraz opcja skorzystania z łazika do szybszego przemieszczania się po lokacjach. Jest tego wystarczająco dużo, by ciągłe chodzenie i wysłuchiwanie dialogów dwójki bohaterów nie nudziło gracza do końca fabuły.
Słowo na koniec:
The Invincible to udana egranizacja powieści Stanisława Lema. To przygodówka o znakomitym klimacie, oprawie i narracji. Retrofuturyzm najwyższej próby. Rozgrywka nie jest może jakaś porywająca i nie ma mowy o jakimkolwiek wyzwaniu, walce czy unikaniu zagrożeń, ale w produkcji tego typu, opartej głównie na narracji, nie jest to według mnie problemem. Starward Industries dowiozło świetny kawałek kodu, któremu szansę powinien dać każdy fan sci-fi.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z The Invincible (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbalic87   @   10:17, 07.11.2023
Recenzja przeczytana, trzeba będzie ograć zwłaszcza że jest to tytuł rodzimego studia oparty na powieści rodzimego autora Uśmiech

Przyda się chwila oddechu od bardziej dynamicznych produkcji Szczęśliwy
0 kudosBarbarella.   @   10:36, 07.11.2023
Już po samym początku recki widzę że twórcy potraktowali kanwę literacką dość luźno ale nie szkodzi. Nie spodziewałam się że będzie inaczej i nie przeszkadza mi to. Czytając reckę odniosłam wrażenie że jednak ogólne przesłanie Stanisława L. zostało zachowane. Miałam nadzieję że nie dostaniemy tutaj kosmicznej rozpierduchy tylko refleksyjną i prowokującą do przemyśleń przygodówkę i tak chyba jest. Mam grę na liście życzeń ale poczekam jak zawsze na obnizkę ceny i patche."
"Hej hej, Niezwyciężony" Szczęśliwy