Frostpunk 2 (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Frostpunk 2 - graliśmy w wersję beta. Kryzys goni kryzys! (PC)


bigboy177 @ 11:58 20.04.2024
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Frostpunk 2 to kolejna gra studia 11 bit. Stanowi ona rozwinięcie założeń tytułu z 2018 roku, a my postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda wersja beta, którą udostępniono przed kilkoma dniami.

Polskie studio 11 bit pracuje w tym momencie nad kontynuacją jednego ze swoich najpopularniejszych projektów, czyli drugą odsłoną serii Frostpunk. Mimo że do jej premiery pozostało jeszcze trochę czasu, zaplanowano ją bowiem na 25 lipca, to już teraz gracze, którzy zdecydowali się kupić wydanie "Deluxe" mogą sprawdzić co nieco z przygotowanej przez twórców zawartości. Także i my zdecydowaliśmy się na grę zerknąć.

Udostępniona nam wersja Frostpunk 2 nie oferuje kampanii fabularnej, a w związku z tym na jej temat nie napiszemy nic. Sprawdzić mogliśmy jedynie tryb swobodnego budowania zwany Utopia Builder i to wyłącznie wybranymi frakcjami oraz na jednej mapie - pozostałe są zarezerwowane do wersji finalnej. Zaczynamy w nim z niewielką osadą, a naszym zadaniem jest jej rozbudowywanie i dbanie o dobro okupujących ją mieszkańców. To także wyśmienita sposobność, by sprawdzić jak mniej więcej przebiega rozgrywka.

Jak wspomniałem, zaczynamy od niedużej osady, która powoli się rozrasta. Budujemy dystrykt wydobywczy na pobliskich depozytach węgla, a potem stawiamy garść domów dla ciągle rozrastającej się populacji. Szybko okazuje się, że zaczyna nam brakować ciepła i musimy zagospodarować pobliskie złoża węgla, by mieszkańcy osady nie zamarzli. Stawiamy więc budynek pozwalający nam rozwijać nowe technologie, dzięki czemu możemy też wybudować kopalnię, czy składowisko węgla. Wszystko idzie dobrze i nagle pojawia się problem żywności… tak tak, we Frostpunk 2 bezustannie musimy radzić sobie z jakimś kryzysem.

Wracając do problemu z żywnością, nie ma jej wiele i trzeba znaleźć jakiś sposób na to, by ją produkować. Niestety trzy istniejące w grze frakcje (w trakcie naszej zabawy były dwie z nich) nie do końca zgadzają się ze sobą, jeśli chodzi o metody funkcjonowania społeczeństwa. Dla przykładu, z tym jedzeniem to jest tak, że część ludności chciała iść wyłącznie w składniki naturalne, co pozwoliłoby osadzie lepiej zintegrować się ze światem, a część skłonna była opracować specjalne dodatki chemiczne, które – w bezpiecznych ilościach – można byłoby do jedzenia dodawać. Decyzja teoretycznie jest w naszych rękach, ale w praktyce wszystko przechodzi przez coś w rodzaju parlamentu.

Składa się na niego 100 delegatów z różnych części naszej osady, a gdy dochodzi do jakiegokolwiek sporu (jedzenie, szkolnictwo, imigranci) mamy możliwość negocjowania ustaw, ewentualnie przepychania ich siłowo. Jeżeli zdecydujecie się na negocjacje, musicie udać się do oponentów wybranej przez Was propozycji i zapewnić im coś w zamian, np. konkretne struktury w ramach należących do nich dystryktów. Wszystkie nasze decyzje to balansowanie pomiędzy różnymi, często niedogadującymi się grupami. Co kluczowe, jeśli coś obiecamy, a nie dotrzymamy słowa, będą z tego wyciągnięte konsekwencje. Żeby było ciekawiej, z głównych frakcji potrafią się wyodrębnić kolejne, nieco mniejsze, sprzeciwiające się grupie, w której powstał wyłam, co jeszcze bardziej wszystko komplikuje.

Frostpunk 2 to nie tylko city builder, albowiem samo zarządzanie jest równie istotne, co budowanie. Ciągle też mierzymy się z rozmaitymi kryzysami, także wywoływanymi przez przeszkadzającą nam aurę. Są momenty, gdy pogoda nam sprzyja, ale są też takie, kiedy słońce jest zasłaniane przez chmury, a szybko wiejący wiatry znacznie obniża temperaturę dookoła. Nasze systemy ogrzewania są wtedy poddawane próbie, a w międzyczasie ścieramy się też z gangami, niezadowoleniem grup społecznych, głodem, imigracją, chorobami, brakiem surowców i innymi problemami. Początkowo może się to wszystko zdawać przytłaczające, ale z czasem osada powinna działać coraz lepiej. Powinna, bo niestety próbka, którą mogliśmy sprawdzić to tylko 300 wirtualnych tygodni, po czym musieliśmy zaczynać od nowa. Na te 300 tygodni potrzeba mniej więcej 2-3 godzin (zależnie od tego, jak często korzystamy z przyspieszania czasu).

Screeny z Frostpunk 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?